Kontakt

Kolejowa strona Stalowej Woli.
2005 r. – koniec składów wagonowych w ruchu lokalnym na linii do Przeworska.

Archiwum – zdjęcia od 2013-06-01


« powrót
100%
ET21-367, jedyny elektrowóz w kościerskim muzeum, pochodzi z 1966 r. i zanim tu trafił, służył w Zajączkowie Tczewskim. Wydaje mi się że to pojazd o najlepszych warunkach pracy maszynisty w całej placówce.
100%
TKh100-45 to przedstawiciel niemieckich parowozów typu Hannibal. Zachowany w Kościerzynie egzemplarz pochodzi z 1938 r.
100%
Egzemplarz zaprojektowanej tuż po II wojnie światowej serii Ty45, będącej rozwinięciem przedwojennej konstrukcji Ty37, parowozów mających obsługiwać ciężkie pociągi towarowe na Magistrali Węglowej.
100%
SP30-006, czyli SM30 z dodaną instalacją ogrzewania elektrycznego.
100%
Kiedy bezpośrednio po II wojnie światowej w zakładach w Lubaniu Śląskim znaleziono składy ET/ES 165 berlińskiej kolei miejskiej, pojawił się pomysł by wykorzystać je do stworzenia trójmiejskiej SKM celem połączenia Gdyni z Gdańskiem. Z angielską aparaturą i polskimi reflektorami, już w 1951 r. niemieckie pociągi rozpoczęły kursowanie jako EW90 i były eksploatowane aż do 1976 r. Z 54 „modraków” zachowano dwa, w tym EW90-12 w Kościerzynie.
100%
Ty42-105 to jeden ze 150-ciu parowozów przeznaczonych do ruchu towarowego, produkowanych tuż po wojnie z niemieckich części i półfabrykatów do czasu opracowania Ty45.
100%
TKt48-99 pochodzi z pierwszej serii parowozów tendrzaków produkowanych od 1950 do 1957 r. przez Fablok i HCP.
100%
SP45-139 to przedstawiciel serii częściowo przebudowanej na SU45, a częściowo pociętej na złom. Bez gniazd sterowania wielokrotnego między reflektorami, wygląd lokomotywy bardziej, choć nie całkowicie, przypomina oryginalny projekt sylwetki.
100%
Kościerska „oelka” Ol49-71 pochodzi z 1953 r.
100%
Tak naprawdę egzemplarz o numerze inwentarzowym 227, ale w muzeum oznaczony jako SM41-43. Mogę się pochwalić, że pamiętam z internetowych wieści jak w 2000 r. wycofywano z regularnej służby ostatni z 263 wyprodukowanych w latach 60-tych egzemplarzy tej serii.
100%
Faktycznie wyprodukowany w roku 1950 Pt47-171, w muzeum otrzymał oznaczenie Pt47-100. Parowóz chyba najważniejszej serii z punktu widzenia przewozów pasażerskich.
100%
Oprócz zachowanych ciekawych lokomotyw, w Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie zobaczyć można kilka sztuk innego taboru. Jedną z nich jest znormalizowany niemiecki wagon 2/3 klasy z lat 20-tych XX wieku.
100%
Kościerska Ls40-5438. Lokomotywa posiadająca silnik o mocy 44 KM potrafiła osiągnąć prędkość do 12 km/h. Choć brzmi to dość zabawnie, na bocznicach zakładów przemysłowych zastosowanie znalazło aż 581 egzemplarzy, z których wiele pozostawało w eksploatacji aż do lat 90-tych.
100%
W porównaniu z Ls40, SM03-136 to prawdziwy kolos.
100%
Na koniec fotorelacji z Muzeum Kolejnictwa w Kościerzynie zdjęcie wagonu pochodzącego z odległej o 552 km kolei linowo-terenowej na Gubałówkę. Kolejka została uruchomiona w 1938 r. jako druga w Polsce i z tego okresu pochodzi zachowany wagon.
100%
SU45-250, sprawiająca czasem niemałe kłopoty, prowadzi pociąg TLK 83104 Solina z Piły do Przemyśla przez stację w Grębowie.
100%
Stacja Kielce. Pamiętam jak z tego samego peronu fotografowałem imprezowego EN57, a było to w czerwcu 2012. Tymczasem pierwszy świętokrzyski elf EN96-001 oczekuje na godzinę odjazdu do Skarżyska-Kamiennej.
100%
Żółkniejące drzewo, most na Sanie między Kępą a Pilchowem i TLK 83104 Solina z SU45-220. Wiem że to niejako remake mojego zdjęcia z piętrusem, ale zrobiony 3 aparaty później. Zresztą nie ukrywam że mam zamiar się powtarzać i nie czuję się z tym źle.
100%
SU45-220 jaka jest, każdy widzi.
100%
SA103-012, którego łatwo poznać po tym, że ma jedno lusterko bardziej, jako opóźniony REGIO 4417 opuszcza rozwadowską stację udając się, jak należy, do Stalowej Woli Południe.
100%
Lato ucieka w siną dal, a EN57-1205 ucieka na noc do Przeworska. Kierowcy czekający przed szlabanem na ul. Przemysłowej nawet nie doceniają swojej krótkiej chwili wytchnienia, tymczasem moment refleksji nad otaczającym nas światem jeszcze nikomu nie zaszkodził.
100%
Warszawa Gdańska to już nie ta sama stacja co jeszcze 4 lata temu. W 2010 r. w wyniku gruntownej przebudowy (na razie nieobejmującej budynku dworca) powstał tu węzeł przesiadkowy kolej - metro - tramwaje - autobusy - rowery miejskie i tym samym na Dworzec Gdański wróciło życie, a wraz z nim pojawiły się elfy. EN76-018 jako pociąg osobowy Kolei Mazowieckich 11246/906 z Nasielska do Warszawy Zachodniej (peron 8) zatrzymał się na torze 2 przy peronie 3.
100%
EN76-019 jako pociąg osobowy 1523/904 z Warszawy Zachodniej (peron 8) do Ciechanowa odjeżdża z Warszawy Gdańskiej.
100%
Na stację Warszawa Gdańska przyjechał opóźniony o 50 minut powód mojej wizyty w Warszawie – pociąg specjalny prowadzony parowozem Ol12-7. Na szczęście opóźnienie szybko się wyzerowało, jako że postój na stacji miał trwać mniej więcej tyle czasu.
100%
Skład pociągu specjalnego, łącznie z parowozem, zapewnił Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce. Tak wygląda wnętrze wagonu 2 klasy Bi wyprodukowanego w Kolonii w 1930 r.
100%
Wnętrze przedziału 2 klasy w wagonie BCi niemieckiego pochodzenia, odbudowanym we wczesnych latach 90-tych XX wieku. Na przełomie lat 20-tych i 30-tych takie wagony produkowało wiele niemieckich fabryk według projektu znormalizowanej konstrukcji.
100%
Nasz Ol12-7 cechował się dużym zużyciem wody, dlatego przez cały przejazd towarzyszyła nam Straż Pożarna, a niemal każdy postój (tu – w Nasielsku) wykorzystywany był na uzupełnienie zapasu.
100%
Zabytkowy skład pociągu specjalnego wśród podróżnych innych pociągów wywoływał niemałą sensację, a nowoczesne zespoły trakcyjne stanowiły ciekawy kontrast.
100%
No i clou imprezy – fotostop między Nasielskiem a Wkrą. Aura chwilowo się nad nami zlitowała.
100%
Kolejny fotostop na linii Nasielsk-Sierpc, nazywanej przez niektórych Jedynie Słuszną Linią. Ol12-7 z pociągiem specjalnym przejeżdża przez most na Wkrze.
100%
Ol12-7 w Płońsku. Parowóz został wyprodukowany w Wiedniu w fabryce StEG w 1912 r. jako egzemplarz serii 429.1 kolei austriackich kkStB produkowanej już od 1909 r. Głównym konstruktorem tej serii był Karl Gölsdorf, znany projektant m.in. parowozów do prowadzenia słynnych pociągów Orient-Express.
100%
Służba serii Ol12 to przede wszystkim południe kraju – dyrekcje krakowska, lwowska i stanisławowska. Jednak w 1964 r. kilka egzemplarzy przeniesiono do DOKP Warszawa i stacjonowały one w MD Czeremcha. W 1968 r. z inwentarza skreślono ostatni egzemplarz Ol12, a Ol12-7 przywrócono do życia w ZNTK Piła w 1993 r.
100%
Po uzupełnieniu wody w Baboszewie jedziemy dalej do Sierpca, niestety z powodu opóźnienia już tylko z jednym fotostopem. Linię z Nasielska otwarto w 1916 r. i początkowo była ona wąskotorowa. Tor normalny na tej trasie zawdzięczamy II RP, bowiem prześwit 1435 mm pojawił się w roku 1924.
100%
Obecnie stacja w Sierpcu obsługuje pociągi do Torunia, Płocka, Tłuszcza, Nasielska i, przede wszystkim, do Kutna. Nie licząc połączenia z Toruniem, obsługiwanego przez spółkę Arriva RP, wszystkie pociągi uruchamiają Koleje Mazowieckie, które do tego celu zakupiły 4 szynobusy SA135 (na zdjęciu: Szynobus SA135-015 do Nasielska). Do Sierpca zaglądają też starsze nabytki KM – sprowadzone z Niemiec VT627 i VT628.
100%
SA135-018 jako pociąg osobowy Kolei Mazowieckich 51334/3301 do Kutna czeka w Sierpcu na godzinę odjazdu. Od podkarpackich lub lubelskich szynobusów tej serii odróżnia go, oprócz „drogiego” czoła i oczywiście malowania, bardzo komfortowe wnętrze, wyposażone podobnie jak wnętrza mazowieckich elfów.
100%
SA135-018 Kolei Mazowieckich na stacji w Sierpcu.


1 2 3